Wiesławiec Deluxe
„Każda praca hańbi.
Pozdrowienia z późnego kapitalizmu.”


Jako osoba zajmująca się dobrostanem w pracy od pewnego czasu, jak tylko zobaczyłam ten tytuł u mojego szwagra sięgnęłam, żeby sprawdzić w krótkim opisie, czego może dotyczyć. Kontrowersyjny tytuł przyciąga. Nie znałam wcześniej autora, ale opis obiecywał „krytyczny dystans” oraz „dużą dawkę abstrakcyjnego humoru” (jak się okazało, zupełnie nie mojego), więc zaryzykowałam. Na okładce tekst „twój czas nigdy nie nadejdzie” nie nastrajał optymistycznie, ale od czasu do czasu warto wyjść ze swojej bańki.

Autor opisuje swoje bardzo różnorodne doświadczenia, związane z szeroką pojętą „pracą za wynagrodzenie”, na przestrzeni dziesięciu lat. Głównie w Polsce, ale pojawia się epizod studenckiej pracy za granicą. Były to mniejsze i większe organizacje, uczelnia, praca fizyczna i umysłowa, nawet jednodniowe doświadczenie na planie filmowym.

W trakcie lektury, zastanawiałam się też, czy autor rzeczywiście nie trafił na fajnych liderów i ciekawe organizacje, dbające o pracownika nie tylko „owocową środą” i wymuszonym świętowaniem, ale tak na serio dbające o poczucie sensu, optymalne procesy i traktowanie pracowników jak ludzi, a nie „zasobów”…? Czy też to ja obracam się w swojej banieczce, kreując jednak swoją ścieżkę zawodową, przynajmniej w obszarze swojej strefy wpływu…?

Jakie są Wasze doświadczenia w tym zakresie?

Tony Schwartz
„Taka praca nie ma sensu”


Podtytuł brzmi „Cztery zapomniane potrzeby, które dodają energii do osiągania wspaniałych wyników” i to jest chyba najtrafniejsze streszczenie i zachęta, by sięgnąć po książkę. Zwłaszcza jako fan/ka idei wellbeingu!

Tony Schwartz jest autorem kilku książek dotyczących idei zarządzania swoją energią, zamiast zarządzania czasem czy sobą w czasie. Takie podejście jest mi osobiście bardzo bliskie, stąd mój absolutny zachwyt publikacją (wcześniej już pisałam, że jest to książka, w której miałam ochotę zaznaczać niemal każde zdanie!). 

Książka opiera się na założeniu, że do sprawnego funkcjonowania potrzebujemy zbalansowania czterech źródeł energii: fizycznej, emocjonalnej, umysłowej i duchowej. Schwartz przedstawia je w powiązaniu z podstawowymi potrzebami wg piramidy Maslowa, odpowiednio: przetrwania i równowagi (fizjologii), bezpieczeństwa, przynależności i uznania oraz samorealizacji. Podaje jak tę energię zyskujemy i jak tracimy, po to, byśmy zdecydowali jak możemy osiągnąć idealny balans. Pierwszą część stanowi wstęp do koncepcji, kolejne cztery opisują poszczególne rodzaje energii, na końcu znajdziemy również podsumowanie w formie „Najważniejszych myśli”. Dodana jest również bibliografia, a warto sięgać do źródeł.

Jocko Willink, Leif Babin
„Ekstremalne przywództwo”


W oryginale „Extreme ownership”, więc jak to zwykle bywa z tłumaczeniami...nie do konca to samo... na szczęście czytając książkę zaczynamy rozumieć, że nie o typowo rozumiane wojskowe przywództwo tu chodzi.

Autorzy to weterani Navy Seals, najbardziej elitarnej jednostki wojskowej na świecie. Treść publikacji opierają na opisie misji zabezpieczenia jednego z najniebezpieczniejszych rejonów świata - miasta Al-Ramadi. Obecnie prowadzą firmę konsultingową, doradzając klientom biznesowym jak wykorzystywać praktyki komandosów na co dzień (i nie chodzi tu o zabójcze treningi).

Rady w niej zawarte, mogą być stosowane wszędzie - podczas opisanych operacji wojskowych, w sytuacjach zawodowych (kierowanie zespołem, prowadzenie projektu itp.), ale również prywatnie - czyż rodzina to nie jest taki mały oddział zmagający się z rozmaitymi misjami?!

Głównym przesłaniem jest (moja ulubiona) równowaga (lub balans), autorzy podkreślają, że "przegięcie" w żadną stronę nie jest dobre. Kilka przykładów cytując Jocko:

„Dobry lider musi być:
Pewny siebie, ale nie pyszałkowaty
Odważny, ale nie lekkomyślny
Cichy, ale nie milczący
Skłonny do rywalizacji, ale gotowy do zaakceptowania wygranej
Spokojny, ale nie mechaniczny
Kierujący się logiką, ale niepozbawiony emocji
Blisko z oddziałami, ale nie na tyle by faworyzować ani żeby oddział zapomniał, kto tu dowodzi...
Dobry lider nie ma nic do udowodnienia, ale musi wszystko udowodnić."




James R. Doty 
"Mózg i serce. Magiczny duet."

Znalazłam tę książkę przy okazji spontanicznej wizyty w księgarni. Od dłuższego czasu wszelkie publikacje z „mózgiem” w tytule zwracają moja uwagę;) dodatkowo zaraz po tytułem znajduje się rekomendacja samego Dalajlamy, więc już nie mogłam się powstrzymać przed zakupem! 

James Doty jest amerykańskim neurochirurgiem, profesorem Uniwersytetu Stanforda i dyrektorem Cetrum edukacji i badań nad empatią i altruizmem, zdeklarowanym ateistą. Urodził i wychował się w Kalifornii, w bardzo ubogiej i można rzec nawet patologicznej rodzinie. Raczej nie powinien był liczyć na oszałamiającą przyszłość... pewnego dnia w trakcie wakacji, chcąc nauczyć się sztuczek magicznych wstąpił do sklepu iluzjonistycznego. Poznał tam zagadkową kobietę, która wprowadziła go w arkana magii, choć zupełnie innej niż sobie to mały James wyobrażał... magii naszego umysłu.

Autor przeszedł niewiarygodną drogę w swoim życiu, odnalazł sens mimo niełatwego startu i wielu potknięć. Bazując jednak na sile synergii serca i umysłu doszedł dalej niż sadził, przede wszystkim wgłąb siebie. Pomógł wielu ludziom dzięki ogromowi swojej wiedzy neurochirurga, ale i ludzkiemu podejściu, widzeniu człowieka w człowieku (takie proste, a takie niepopularne)...

Więcej informacji oraz moje lekcje z lektury znajdziesz na moim facebooku!

Najskuteczniejsza praktyka medytacyjna („magiczna sztuczna Ruth”;)) zawiera cztery elementy:

  1. Uspokojenie ciała
  2. Uspokojenie umysłu (ucisz swojego didżeja)
  3. Otwieranie serca
  4. Precyzowanie zamierzeń – intencja

 

Anders Hansen
"W zdrowym ciele zdrowy mózg"

"W zdrowym ciele zdrowy mózg" to książka, którą czytałam jeszcze w wakacje na plaży... Idealnie się do tego nadaje. Jest wydana pięknie! Ma cudowne akwarelowe grafiki (czy takie określenie ma sens?), zarówno wplecione w tekst jak i na początkach rozdziałów. Wydana jest dość drobnym drukiem, ale jest sporo podziałów na rozdziały, podrozdziały, akapity, więc czyta się ją sprawnie i przyjemnie. Oprócz grafik wtrącenia stanowią "ciekawostki"/komentarze, wyróżnione dodatkowo tłem w innym kolorze. Język użyty w przekładzie jest zrozumiały, choć pojawiają się też pojęcia bardziej medyczne - sprawnie i skutecznie są wyjaśniane. 
Autor,  popularny szwedzki lekarz psychiatra ,opisuje podstawowe zasady działania mózgu, a kolejno opierając się na licznych badaniach oraz konkretnych przypadkach własnych pacjentów, podpowiada jak ten wspaniały organ usprawnić, by służył nam długo i skutecznie. 


Główną myślą książki, jak sugeruje tytuł, jest konieczność dbania o ciało dla mózgu!Pojawiają się więc wskazówki dotyczące wykorzystania ćwiczeń fizycznych (głównie aerobowych - biegi, spacery) do skutecznego zarządzania stresem, poprawy kreatywności i pamięci, a nawet poczucia szczęścia, czy wydłużenia życia.

Więcej informacji o książce i innych polecanych pozycjach znajdziesz na moim facebooku!


… i ciekawostka weekendowa: aby tworzyć i utrzymać nowe komórki nerwowe trzeba nam odżywiania niskokalorycznego, flawonoidów czekolada, czerwone wino), aktywności fizycznej i... seksu! Obniżyć nam ilość komórek zaś mogą stres, brak snu, tłusta dieta (zwłaszcza tłuszcze nasycone).